Działalność poselska
Wystąpienia sejmowe
Posiedzenie nr 74 w dniu 14-12-2018 (3. dzień obrad)
29. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2019 (druki nr 2864 i 3021).
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Umów należy dotrzymywać. Jeżeli coś się obieca, trzeba tego dotrzymać. Posłużę się państwa ˝Gazetą Wyborczą˝ z 2015 r. Pisali tutaj państwo: coraz mniej pieniędzy na rolnictwo. Pisali państwo, że koalicja Platforma Obywatelska i PSL bije swoje... jest coraz niższe finansowanie na rolnictwo. Napisali państwo, że należy finansować rolnictwo w wysokości co najmniej 1,2% PKB. Jest piękna tabela: w 2007 r. finansowanie na poziomie 1,3, a później spadek, spadek, cały czas spadek, jest to widoczne. I co się dzieje? W tej chwili mamy jeszcze większy spadek, niż był poprzednio, 1,5 mld mniej. Jak państwo dotrzymujecie obietnic? Nie ma pieniędzy na finansowanie pracy lekarzy weterynarii, doradców rolniczych, pracowników agencji. Jeżeli tak dalej będzie, to nie będzie komu w ogóle pracować. (Dzwonek) Finansowanie rolnictwa na poziomie 0,5% z wydatków krajowych jest najniższym finansowaniem rolnictwa, jakie dotychczas było. Skandal
20. punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw.
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Fizjoterapeuci czekali na tę ustawę 28 lat. Ustawa została uchwalona, tylko że nie do końca w dobrym kształcie, poprawiamy ją w tej chwili. I co się okazuje? Właściwie to od pani minister chciałbym usłyszeć, ilu fizjoterapeutów przez tyle lat wypchnęliśmy za granicę, bo według szacunków organizacji fizjoterapeutów 40% polskich fizjoterapeutów pracuje za granicą. Dziękuję. Posiedzenie nr 71 w dniu 09-11-2018 (3. dzień obrad)
14. punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne.
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Ja chciałem zapytać o cud, jaki się stał. Przez ostatnich kilka miesięcy słyszeliśmy i pana premiera, i pana ministra, jak to jest źle w rolnictwie, że rolnictwo jest zadłużone, że są wielkie problemy. A zgodnie z tą ustawą to właściwie problemy ma tylko 1700 gospodarstw. Czy jest tak źle, czy minęły wybory i się znacząco poprawiło? Drugie pytanie. Dlaczego nie pomagamy tym najbardziej potrzebującym? Dlaczego tą ustawą nie pomagamy gospodarstwom, które są w likwidacji i upadłości? To oni potrzebują teraz pomocy, a nie ci, którzy są w miarę dobrej sytuacji. Dziękuję. Posiedzenie nr 71 w dniu 08-11-2018 (2. dzień obrad)
20. punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw (druki nr 2903 i 2983).
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Chciałbym sprostować, bo pani poseł widocznie niewyraźnie słuchała tego... (Poseł Bernadeta Krynicka: Wyraźnie, wyraźnie.) ...co mówiłem w stanowisku, ale zawsze można przeczytać protokół tego posiedzenia. Mówiłem o strajkach i protestach, jakie były w trakcie próby odłożenia wejścia w życie ustawy podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę. To było to, o czym mówiłem. Dziękuję bardzo. Posiedzenie nr 71 w dniu 08-11-2018 (2. dzień obrad)
20. punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw (druki nr 2903 i 2983).
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Nie chciałbym za długo mówić o ważności zawodu fizjoterapeuty, bo mówiłem o tym w trakcie wygłaszania stanowiska klubu. Są różne szacunki, ale w wielu jednostkach chorobowych właśnie ta opieka fizjoterapeutyczna zapewnia 50-60%, jeśli chodzi o powodzenie, osiągnięcie sukcesu w wyleczeniu danej osoby, więc naprawdę ten zawód jest wyjątkowo ważny. Od wielu lat kształcimy fizjoterapeutów. Na początku kształciliśmy techników fizjoterapeutycznych, później licencjatów i magistrów fizjoterapii, mamy w Polsce wykształconych bardzo wiele osób. Stąd moje pytanie do pani minister: Ilu dotychczas wykształciliśmy fizjoterapeutów w Polsce? Drugie pytanie: Ilu spośród nich wyjechało i pracuje w tym zawodzie za granicą? Mamy różne szacunki, ale często słyszymy, że nawet 40% fizjoterapeutów wykształconych w Polsce pracuje poza granicami kraju. Z osobistego doświadczenia mogę powiedzieć, bo kończyłem technikum fizjoterapii, że tak naprawdę ten stosunek jest jeszcze gorszy, bo nawet nie połowa moich kolegów, którzy kończyli ze mną studium medyczne, pracuje w Polsce. Dziękuję bardzo Posiedzenie nr 71 w dniu 08-11-2018 (2. dzień obrad)
20. punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw (druki nr 2903 i 2983).
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Kukiz’15 mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec sprawozdania Komisji Zdrowia odnośnie do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw, jest to druk nr 2903. Na początku chciałbym powiedzieć, jak ważny i potrzebny jest zawód fizjoterapeuty. Fizjoterapeuci to osoby z wykształceniem medycznym, specjaliści, którzy są doskonale wykwalifikowani i potrafią pomóc pacjentom wrócić do zdrowia. W związku z powyższym niezwykle dziwi mnie fakt, że jeszcze do niedawna zawód fizjoterapeuty pozostawał nieuregulowany w polskim prawodawstwie, co więcej, próby jego regulacji budziły duży sprzeciw niektórych środowisk. Dopiero 3 lata temu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zawodzie fizjoterapeuty. Ustawa szczegółowo określała, kim jest fizjoterapeuta, jakie ma prawa i obowiązki, jaki jest zakres jego kompetencji. Podpis prezydenta nie oznaczał jednak zakończenia sprawy fizjoterapeutów, ponieważ w dalszym ciągu niektóre grupy były negatywnie nastawione do zaproponowanych rozwiązań i dążyły do zachowania status quo w zakresie zawodu fizjoterapeuty. W lutym 2016 r. grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości złożyła projekt ustawy, w którym zgłoszono propozycję przedłużenia czasu wejścia w życie podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o dodatkowe 18 miesięcy. Prawdopodobnie ta ustawa nigdy nie weszłaby w życie. Wspomniany projekt odkładał ją na nieokreślony czas. Pamiętamy, jak liczne były manifestacje pacjentów i fizjoterapeutów przed Sejmem. Dzięki ogromnej determinacji fizjoterapeutów ustawa, na którą czekali oni niemal 28 lat, weszła w życie w początkowo proponowanym terminie. Mimo iż regulacje dotyczące zawodu fizjoterapeuty obowiązują już od ponad 2 lat, okazuje się, że niektóre z wprowadzonych rozwiązań działają na niekorzyść osób wykonujących zawód fizjoterapeuty. Dotyczy to regulacji odnoszących się do formy wykonywania zawodu fizjoterapeuty. Z uwagi na brak możliwości wykonywania zawodu w formie indywidualnych i grupowych praktyk zawodowych sytuacja ta jest niekorzystna dla fizjoterapeutów, którzy udzielali świadczeń zdrowotnych osobiście, często wyłącznie w miejscu wezwania albo w zakładzie leczniczym innego podmiotu leczniczego. Dzisiejszy projekt ustawy ma na celu poprawę niekorzystnych przepisów, które w mojej ocenie są niezgodne z zasadami równości oraz sprawiedliwości społecznej. Zasadnicza zmiana zaproponowana w projekcie dotyczy wprowadzenia pewnej możliwości - fizjoterapeuci mogą wykonywać zawód w ramach działalności gospodarczej nie tylko jako podmiot leczniczy, ale również w formie indywidualnej lub grupowej praktyki fizjoterapeutycznej. Ta forma udzielania świadczeń ogranicza wymogi organizacyjne w porównaniu z podmiotami leczniczymi, a co za tym idzie, jest łatwiejsza do zorganizowania, jak również znacznie tańsza. Podsumowując, chciałbym zaznaczyć, że na niniejszą ustawę oczekuje kilkadziesiąt tysięcy fizjoterapeutów, a aby nie pojawiły się problemy związane z utratą prawa wykonywania zawodu, konieczne jest, by przepisy weszły w życie najpóźniej 29 listopada tego roku, czyli za 3 tygodnie. Dlatego w imieniu fizjoterapeutów oraz ich pacjentów proszę o niezwłoczne podjęcie kolejnych kroków procedury legislacyjnej. Dziękuję. Posiedzenie nr 71 w dniu 08-11-2018 (2. dzień obrad)
14. punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne (druki nr 2722 i 2929).
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Rolnictwo jest specyficznym działem gospodarki narodowej przede wszystkim dlatego, że produkuje pod chmurką. Bardzo wiele rzeczy od rolnika nie zależy. We wszystkich deklaracjach przedwyborczych słyszeliśmy o tym, jak bardzo chcemy pomóc rolnictwu, w jaki sposób chcemy zachować rolnictwo rodzinne w obecnej formie. Niestety na deklaracjach się kończy. Od lat kolejne ekipy nie przygotowały rozsądnego, racjonalnego programu rolnego, który by zapewniał opłacalność produkcji rolniczej. Dlatego mamy to, co mamy: upadające gospodarstwa, osoby wyjeżdżające ze wsi, niestety najczęściej za granicę. Tu mamy ustawę, która miałaby pomóc rolnikom, ale wyklucza dużą grupę gospodarstw. Chodzi o gospodarstwa, które są w likwidacji i upadłości. Ta ustawa nie pomaga tym gospodarstwom, a są to gospodarstwa (Dzwonek), które najbardziej potrzebują pomocy. Moje pytanie: Dlaczego wykluczono z tej ustawy gospodarstwa właśnie w likwidacji i upadłości? Dziękuję. Posiedzenie nr 71 w dniu 08-11-2018 (2. dzień obrad)
14. punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne (druki nr 2722 i 2929).
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Kukiz’15 mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec rządowego projektu ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne. Od 2 lat wskazujemy na potrzebę wprowadzenia pilnych rozwiązań ustawowych przychodzących z pomocą gospodarstwom rolnym, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej. Postulat ten zgodny jest z programem rolnym Kukiz’15, w którym zwracamy uwagę na potrzebę objęcia polskiego rolnictwa nową polityką kredytową, wyposażoną w narzędzia pozwalające naszym gospodarstwom na uczestniczenie we wspólnym rynku unijnym na równych warunkach konkurencji. Jednocześnie kładziemy nacisk na powołanie funduszu restrukturyzacji gospodarstw zadłużonych, bez względu na ich sytuację prawną, czyli z włączeniem gospodarstw znajdujących się w likwidacji lub upadłości. Omawiany dzisiaj rządowy projekt ustawy nie spełnia oczekiwań ani nie zaspokaja potrzeb gospodarstw rolnych. Podstawowym mankamentem ustawy jest jej niedostosowanie do specyfiki produkcji rolnej, szczególnie w odniesieniu do gospodarstw, które popadły w problemy finansowe, mają zadłużenie, są niewypłacalne, nie posiadają zdolności kredytowej. Stąd wnioskodawcy należy postawić zarzut wyjątkowego braku profesjonalizmu przy próbie poszukiwania rozwiązań w sprawie zadłużonych gospodarstw rolnych. Zastosowane w ustawie cztery rodzaje narzędzi są możliwe do zastosowania jedynie wobec wąskiej grupy gospodarstw, i to raczej znajdujących się w dobrej kondycji. Żadne z tych narzędzi nie ma doprecyzowanych rozwiązań, więc w zderzeniu z rzeczywistością będą ułomnymi i w konsekwencji abstrakcyjnymi możliwościami pomocy. Zasadniczym pytaniem jest to, dla kogo ta ustawa została przygotowana i z jakich przyczyn. Czy nie jest to nacisk środowisk rolniczych lub presja polityczna na stronę rządową, która w konsekwencji - realizując tylko obszar propagandowy - została zmuszona do stworzenia tego aktu? Koronnym dowodem na postawioną tezę jest określenie skali zjawiska, jakim jest zadłużenie gospodarstw rolnych w polskim rolnictwie. Strona rządowa na potrzeby tejże ustawy określiła, że problem ze spłatą kredytów bankowych ma 1690 producentów rolnych. Jak się okazuje, powyższe dane były zbierane w okresie wrzesień-październik 2017 r. i dotyczą tylko kredytów udzielanych z dopłatą z urzędu państwa poprzez ARiMR. Pula ta nie przekracza 10-15% wszystkich udzielanych kredytów, pomija wszelkie kredyty rolnicze zaciągane w bankach spółdzielczych i inne formy leasingowe oraz kredyty obrotowe na potrzeby gospodarstw, niekwalifikowane jako stricte rolnicze. Brak zewidencjonowania skali problemu zadłużenia gospodarstw rolnych dyskwalifikuje ją jako formę rzeczywistej pomocy. Zgodnie z naszymi szacunkami problem zadłużenia gospodarstw rolnych to problem 20-30 tys. gospodarstw znajdujących się w różnym stopniu zagrożenia upadłością, i to z tendencją narastającą, a szczególnie w tym roku, w roku ogromnej suszy. Projektowana ustawa ogranicza się tylko do wymienionej wyżej puli ok. 1700 gospodarstw. Podsumowując, jeszcze raz chciałbym zaznaczyć, że przedstawiona rządowa propozycja jest niepoważnym traktowaniem rolników i nieodpowiedzialnością ze strony autorów projektu. Mami rolników złudną nadzieją na pomoc ze strony państwa, a prawda jest taka, że na jakiekolwiek wsparcie będzie mogła liczyć tylko garstka potrzebujących osób. Przeważająca większość będzie musiała liczyć jak zwykle wyłącznie na siebie. Z tego powodu klub Kukiz’15 nie będzie mógł poprzeć tej ustawy. Dziękuję bardzo.